Pukacz: Różnice pomiędzy wersjami
(start) |
|||
(Nie pokazano 8 wersji utworzonych przez 4 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
− | '''Pukacz''' to pokoniunkcyjny stwór występujący w [[Ishtar]] | + | '''Pukacz''' to [[Koniunkcja Sfer|pokoniunkcyjny stwór]] występujący w [[Ishtar]] w kopalniach i innych podziemnych grotach. To największy przedstawiciel z rodziny [[kobold]]ów. Od swych krewniaków różni się potężna brodą. Jest silny, inteligentny i złośliwy. Ochrania inne stworzenia zaatakowane przy nim, potrafi ogłuszyć jednym celnym uderzeniem, natomiast nie ściga wycofujących się przeciwników. |
− | == Występowanie == | + | === Występowanie === |
− | * | + | * Jaskinie w masywie [[Mahakam]]u, |
− | * | + | * groty [[kobold]]ów w [[Redania|Redanii]]. |
+ | * jaskinie pod [[Puszcza Shekhal]] | ||
+ | * stara kopalnia w [[Aedirn]] koło [[Erbendorf]]u | ||
+ | == Cytaty z literatury == | ||
+ | {{tło książkowe}} | ||
{{Cytat|Wieża jaskółki|227| | {{Cytat|Wieża jaskółki|227| | ||
− | Pukacz, takoż zwany knaker, coblynau, polterduk, karkonos, rubezahl, skarbnik a. Pustecki, jest odmianą kobolda, którego wszelako P. rozmiarowzrostem i siłą znacznie przenosi. Noszą też P. zwyczajnie brodziska ogromne, których koboldy naszać nie zwykły. Bytuje P. w sztolniach, szachtach, grużniach, przepaściach, ciemnych jamach, we wnętrzu skał, we wszelakich grotach, jaskiniach i pustaciach kamiennych. Tam, gdzie żywie, niechybnie w ziemi bogactwa są skryte, jak to kruszce, rudy, karbon, sól a. olej skalny. Dlatego też P. częstokroć w kopalniach napotkać można, osobliwie opuszczonych, ale i w czynnych lubi się pokazać. Złośliwy despetnik i szkodnik, przekleństwo i istny dopust boży dla górników i gwarków, których rozpanoszony P. na manowce wodzi, pukaniem w skałę mami i straszy, chodniki zawala, górniczy przyrząd i wszelaką chudobę kradnie i psowa, a od tego, by zza węgła pałą w łeb strzelić, też nie jest.< | + | <p>Pukacz, takoż zwany knaker, coblynau, polterduk, karkonos, rubezahl, skarbnik a. Pustecki, jest odmianą kobolda, którego wszelako P. rozmiarowzrostem i siłą znacznie przenosi. Noszą też P. zwyczajnie brodziska ogromne, których koboldy naszać nie zwykły. Bytuje P. w sztolniach, szachtach, grużniach, przepaściach, ciemnych jamach, we wnętrzu skał, we wszelakich grotach, jaskiniach i pustaciach kamiennych. Tam, gdzie żywie, niechybnie w ziemi bogactwa są skryte, jak to kruszce, rudy, karbon, sól a. olej skalny. Dlatego też P. częstokroć w kopalniach napotkać można, osobliwie opuszczonych, ale i w czynnych lubi się pokazać. Złośliwy despetnik i szkodnik, przekleństwo i istny dopust boży dla górników i gwarków, których rozpanoszony P. na manowce wodzi, pukaniem w skałę mami i straszy, chodniki zawala, górniczy przyrząd i wszelaką chudobę kradnie i psowa, a od tego, by zza węgła pałą w łeb strzelić, też nie jest.</p> |
− | Ale przekupić go można, by nie psocił nad miarę, położywszy gdzie w chodniku ciemnym lubo w szachcie chleb z masłem, oscypek, połeć wędzonej szołdry - aleć najlepiej gąsiorek okowity, na tę bowiem P. okrutnie jest łakomy.< | + | <p>Ale przekupić go można, by nie psocił nad miarę, położywszy gdzie w chodniku ciemnym lubo w szachcie chleb z masłem, oscypek, połeć wędzonej szołdry - aleć najlepiej gąsiorek okowity, na tę bowiem P. okrutnie jest łakomy.</p> |
− | Physiologus}} | + | <p>Physiologus</p>}} |
{{Cytat|Wieża jaskółki|234| | {{Cytat|Wieża jaskółki|234| | ||
− | Coś wielkiego zsunęło się po stalagnacie, zeskakując na spąg. Od razu wiedział, co to jest. Pukacz. Krępy, pękaty, kosmaty, krzywonogi, szeroki w barach chyba na sążeń, z rudą brodą, która była jeszcze szersza.< | + | <p>Coś wielkiego zsunęło się po stalagnacie, zeskakując na spąg. Od razu wiedział, co to jest. Pukacz. Krępy, pękaty, kosmaty, krzywonogi, szeroki w barach chyba na sążeń, z rudą brodą, która była jeszcze szersza.</p> |
− | Zbliżaniu pukacza towarzyszyły wstrząsy gruntu, jak gdyby to nie pukacz się zbliżał, ale perszeron. Zrogowaciałe i szerokie stopy potwora miały – jakkolwiek by to śmiesznie brzmiało – po półtorej stopy długości każda.< | + | <p>Zbliżaniu pukacza towarzyszyły wstrząsy gruntu, jak gdyby to nie pukacz się zbliżał, ale perszeron. Zrogowaciałe i szerokie stopy potwora miały – jakkolwiek by to śmiesznie brzmiało – po półtorej stopy długości każda.</p> |
− | Pukacz pochylił się nad nim i zionął wódką. Szelmy pędzą tu samogon, pomyślał machinalnie Geralt.}} | + | <p>Pukacz pochylił się nad nim i zionął wódką. Szelmy pędzą tu samogon, pomyślał machinalnie Geralt.</p>}} |
+ | |||
+ | <!-- To jest znacznik przypisania kategorii. Powinien zawsze być na samym dole strony. --> | ||
[[Kategoria:Bestiariusz]] | [[Kategoria:Bestiariusz]] | ||
+ | [[Kategoria:Goblinoidy]] |
Aktualna wersja na dzień 18:03, 3 sty 2019
Pukacz to pokoniunkcyjny stwór występujący w Ishtar w kopalniach i innych podziemnych grotach. To największy przedstawiciel z rodziny koboldów. Od swych krewniaków różni się potężna brodą. Jest silny, inteligentny i złośliwy. Ochrania inne stworzenia zaatakowane przy nim, potrafi ogłuszyć jednym celnym uderzeniem, natomiast nie ściga wycofujących się przeciwników.
Występowanie
- Jaskinie w masywie Mahakamu,
- groty koboldów w Redanii.
- jaskinie pod Puszcza Shekhal
- stara kopalnia w Aedirn koło Erbendorfu
Cytaty z literatury
Oznacza to, że podane tu informacje mogą nie mieć przełożenia na kod Arkadii, lub nawet w szczegółach mijać się z nim, służą za to lepszej orientacji w atmosferze świata gry i odgrywaniu postaci.
„ |
Pukacz, takoż zwany knaker, coblynau, polterduk, karkonos, rubezahl, skarbnik a. Pustecki, jest odmianą kobolda, którego wszelako P. rozmiarowzrostem i siłą znacznie przenosi. Noszą też P. zwyczajnie brodziska ogromne, których koboldy naszać nie zwykły. Bytuje P. w sztolniach, szachtach, grużniach, przepaściach, ciemnych jamach, we wnętrzu skał, we wszelakich grotach, jaskiniach i pustaciach kamiennych. Tam, gdzie żywie, niechybnie w ziemi bogactwa są skryte, jak to kruszce, rudy, karbon, sól a. olej skalny. Dlatego też P. częstokroć w kopalniach napotkać można, osobliwie opuszczonych, ale i w czynnych lubi się pokazać. Złośliwy despetnik i szkodnik, przekleństwo i istny dopust boży dla górników i gwarków, których rozpanoszony P. na manowce wodzi, pukaniem w skałę mami i straszy, chodniki zawala, górniczy przyrząd i wszelaką chudobę kradnie i psowa, a od tego, by zza węgła pałą w łeb strzelić, też nie jest. Ale przekupić go można, by nie psocił nad miarę, położywszy gdzie w chodniku ciemnym lubo w szachcie chleb z masłem, oscypek, połeć wędzonej szołdry - aleć najlepiej gąsiorek okowity, na tę bowiem P. okrutnie jest łakomy. Physiologus • Wieża jaskółki, str. 227
|
” |
„ |
Coś wielkiego zsunęło się po stalagnacie, zeskakując na spąg. Od razu wiedział, co to jest. Pukacz. Krępy, pękaty, kosmaty, krzywonogi, szeroki w barach chyba na sążeń, z rudą brodą, która była jeszcze szersza. Zbliżaniu pukacza towarzyszyły wstrząsy gruntu, jak gdyby to nie pukacz się zbliżał, ale perszeron. Zrogowaciałe i szerokie stopy potwora miały – jakkolwiek by to śmiesznie brzmiało – po półtorej stopy długości każda. Pukacz pochylił się nad nim i zionął wódką. Szelmy pędzą tu samogon, pomyślał machinalnie Geralt. • Wieża jaskółki, str. 234
|
” |