Astrid
Astrid Skaggs, córka Felki Hrumgorta Skaggs (zakała rodziny!), wnuczka Gumgrina Skaggs.
Nieodrodna córa Mahakamu. Urodziła się w Twierdzy pod Góra Carbon a pierwszym wypowiedzianym przez nią słowem było "złoto". Tłuściutka niczym połeć wybornego baleronu i rumiana jak dojrzewające w słońcu jabłuszko, stanowi klasyczny przykład urody krasnoludzkiej niewiasty. Kiedy tylko osiągnęła wiek niemal dorosły podreptała na swych krótkich nóżkach do Novigradu, by tam szkolić się w sztuce odchudzania sakiewek co bardziej naiwnych podróżników. Mimo napiętych relacji z Mistrzem Wakahiko pomyślnie zakończyła subiekturę i została przyjęta w poczet Cechu Kupców Novigradu. Po pewnym czasie przestała interesować się sprawami kupiectwa jak i tego świata w ogóle. Powróciła po latach żądna powrotu do swych ulubionych zajęć; układania monet w równiutkie stosiki i wspominania zajadłych transakcji. Przypadło to na okres rządów Mistrzyni Vayneeli. Na dobre zagrzała miejsce Cechu, lecz historia byłaby nudna, gdyby w końcu nie zaczęło się pieprzyć. Decyzją Czarodziei Cech został rozwiązany. Część Kupców stwierdziła, że gdzieś ma taką zabawę i rozproszyła się po świecie. Astrid wraz z Ragmonem i elfem, którego imię zaginęło w pomroce dziejów, skorzystali z szansy danej im przez Nieśmiertelnych i odbudowali gildię, na Mistrza wyznaczając owego elfa. Niestety jego polityka okazała się zbyt agresywna i w rezultacie cierpiały na tym interesy członków Cechu. Obowiązki Mistrzyni przejęła więc Astrid i tego samego dnia odkryła, że gdy zostajesz przywódcą, wszyscy, dosłownie wszyscy wiedzą lepiej jak prowadzić gildię i jak uprawiać politykę zewnętrzną i wewnętrzną. Mając po dziurki w nosie elfów i ich knucia, cisnęła kupiecki pierścień do śmieci i dołączyła do Komanda Scoia'tael w poszukiwaniu prawdy i krasnoludzkich wartości. Do dziś wciąż na nowo się uczy jak bardzo można się pomylić.