Elf
Wstęp
Elfy są długowieczne i niezmiennie piękne. Zazwyczaj wysokie i szczupłe, o twarzach pociągłych i pozbawionych zarostu. Charakterystyczne są migdałowate oczy, długie, szpiczaste uszy i drobne, pozbawione kłów zęby.
Wzajemne relacje elfów i innych ras nie są proste i bezpośrednie. ...
Przy odgrywaniu elfa dobrze zwrócić uwagę na często wspominane w literaturze wyobcowanie tych istot. Są one predystynowane do stworzenia wysokiej i ekspansywnej cywilizacji bardziej nawet niż ludzie, szczególnie w realiach Ishtar. Są z natury bardziej wyrafinowane, zdystansowane, dostępne jest im długie życie i zaawansowana magia. Mimo to, w obu realiach Arkadii, przegrały one z ludźmi walkę o dominującą rolę w świecie. Są w sytuacji ostatnich przedstawicieli chylącej się ku upadkowi kultury, którą otacza morze kultury daleko słabiej rozwiniętej. To i inaczej poukładane życie elfów powoduje, że kontakt tej rasy z innymi cechują zwykle trudności. Rzecz jasna, na Arkadii jest to wszystko uproszczone, a wielu graczy w ogóle nie zawraca sobie tym głowy. Najlepiej obserwować uznane i sławne elfy na Arkadii i uczyć się od nich.
Oczywiście, elfy nie muszą mieć nic przeciwko bosemu bieganiu po trawie, przytulaniu się do drzew, zbieraniu kwiatów i głaskaniu jednorożców, warto jednak pamiętać, że większa wrażliwość tych istot nie musi również oznaczać zdziecinnienia i braku powagi. Spory o to, czy elfy powinny być co do jednego pacyfistycznymi weganami, czy hipisami, rozstrzygnięto na forum Wieści z Arkadii, podpierając się cytatami z literatury, iż wprost przeciwnie. Porównaj też: Komando Scoia'tael i Tancerze Wojny.
Elfy w Ishtar
- W górze rzeki zobaczyliśmy ich miasta, tak delikatne, jakby utkane z porannej mgły, z której się wyłaniały. Wydawało się nam, że znikną za chwilę, że ulecą z wiatrem, który marszczył powierzchnię wody. Były tam pałacyki, białe jak kwiaty nenufaru. Były wieżyczki, zdające się być uplecione z bluszczu, były mosty, zwiewne jak płaczące wierzby. I były inne rzeczy, dla których nie znajdowaliśmy imion i nazw. A mieliśmy już przecież imiona i nazwy dla wszystkiego, co w tym nowym, odrodzonym świecie widziały nasze oczy. Nagle, gdzieś w odległych zakątkach pamięci, odnajdywaliśmy nazwy dla smoków i gryfów, dla syren i nimf, dla sylfid i driad. Dla białych jednorożców, które o zmierzchu piły z rzeki, schylając ku wodzie swe smukłe głowy. Wszystkiemu nadawaliśmy nazwy. I wszystko stawało się bliskie, znane, nasze.
- Oprócz nich. Oni, choć tak do nas podobni, byli obcy, tak bardzo obcy, że długo nie umieliśmy dla obcości tej znaleźć imienia.
- Hen Gedymdeith, Elfy i ludzie [A. Sapkowski, Krew Elfów, s. 108]
Elfy, podobnie jak ludzie, są przybyszami z innego świata. Przybyły jednak swoimi białymi łodziami na Kontynent o wiele wcześniej niż ludzie, dlatego zwykło się zaliczać je do tzw. Starych Ras. Rozwinęły zaawansowaną cywilizację, którą następnie zniszczyli ludzie, kolonizując kolejne ziemie. Elfy w Ishtar dzielą się na dwa główne szczepy ...
Słownik Starszej Mowy – zebrane z tekstów o Wiedźminie słowa z tłumaczeniami.
Elfy w Starym Świecie
W Starym Świecie spotkać można jedną z trzech ras elfów: Elfy Wysokiego Rodu, Leśme Elfy i Mroczne Elfy. Różnią się one między sobą dość znacznie, zwłaszcza podejściem do świata.
- Elfy Wysokiego Rodu (Wysokie Elfy, Asur) pochodza z Ulthuanu i rzadko odwiedzają Stary Świat.
- Mroczne Elfy (kiedyś Nocne Elfy, także Ciemne Elfy, Druchii) pochodzą z Naggaroth, jak i Wysokie Elfy są przybyszami. Ich nastawienie do obcych jest bardziej niebezpieczne, dlatego należy się ich raczej wystrzegać.
- Leśne Elfy (Asrai) zamieszkują Las Loren mieszczący się między Imperium a Bretonią oraz Las Drakwald znajdujący się w Middenlandzie na północy Imperium. Legenda mówi, iż można spotkać ich także w innych miejscach Starego Świata.
Stowarzyszenia
Elfy są przyjmowane do następujących stowarzyszeń:
- Elfy z Lasu Drakwald
- Elfy z Lasu Loren
- Elfy z Gór Sinych
- Komando Scoia'tael
- Tancerze Wojny
- VII Brygada Armii Lyrii
- Cech Kupców Novigradu
- Gladiatorzy
- Kompania Gryfa
- Korsarze ze Skellige
- Mutanci Chaosu
- Rodzina Alderazzi
cytaty z archiwum forum arkadii, które powoli przerobiane są na krótką treść wpisu encyklopedycznego:
Elfka z futrzanymi ozdobnikami? A co w tym dziwnego? Nie wiem czemu wciąż pokutuje w tzw. narodzie przekonanie, że elfy jedzą wyłącznie szyszki, a noszą ubrania z kory i liści.
Elfy, tak samo jak ludzie, krasnoludy i co tam jeszcze chcecie polują na zwierzęta, wykorzystują ich mięso, skóry i futra do swoich potrzeb. Jedyne co ich różni od ras mniej zbliżonych do natury to niechęć do sprawiania zwierzęciu cierpienia i nie polowanie ponad miarę potrzeb.
albo:
No ale popatrzmy sobie na elfy vide moj temat intelekt wykorzystywany w walce. Zatrwazajace jest to ze wielu graczy ma elfy za chucherko z habilitacja :D To kolejny stereotyp. A Elfy to rasa urodzonych wojownikow :) Sam WFRP balansuje je pod tym wzgledem wlasnie punktami przeznaczenia bo elfy inaczej byly by dla graczy zbyt potezne. :)
dalej:
Hmm... szczerze mowiac nie bardzo rozumiem czemu kogos szokuje podejscie elfki "jestem prozna". Elfy (i to zarowno mlotkowe jak i sapkowe) SA prozne, aroganckie, zadufane i uwazaja sie za lepsze od dowolnej innej rasy. Czy maja do tego podstawy to juz sprawa sporna i niejeden konflikt z tego powodu byl.
Takze wszelakie glosy ze elfom nie przystoi strojenie sie dla ozdoby w piora czy futra - szczerze mowiac, bzdura. Elfy sapkowe nie miewaly takich oporow w ogole, elfy mlotkowe tez o dziwo nie specjalnie - kurteczka z jelenia, kaptur obszyty lisim futrem, piora pieknych ptakow we wlosach... A ze na arce nie jest (od strony zamyslu Czarodziejow) od tego tak daleko - po cos skup skor w Loren jest.