Ogrza Kompania: Różnice pomiędzy wersjami
m |
|||
| Linia 2: | Linia 2: | ||
[[Kategoria:Stowarzyszenia]] | [[Kategoria:Stowarzyszenia]] | ||
| + | |||
| + | ''Tekst pochylony'' | ||
| + | Koris spluwa z niesmakiem na ziemie. | ||
| + | Morowak przybywa z zachodu. | ||
| + | Morowak odklada szary maly kamien. | ||
| + | Kabul mowi: a jednak | ||
| + | Morowak bierze potezny zamach i uderza w kamienna tablice ogloszeniowa | ||
| + | dzierzona w reku bronia. Chmura pylu wzbija sie w powietrze, a z kamienia | ||
| + | pozostaje jedynie kupka skalnych odlamkow. | ||
| + | Zebata potezna wekiera dzierzona przez Morowaka peka! | ||
| + | Morowak mowi: Niezle nie? | ||
| + | Koris warczy glucho. | ||
| + | Morowak mowi: Nie ma tablicy | ||
| + | Morowak mowi: Morowak rozjebal | ||
| + | Morowak mowi: Psa tez rozjebalem | ||
| + | Kabul wyglada jakby chcial cos powiedziec, ale w ostatniej chwili sie | ||
| + | rozmyslil. | ||
| + | zerknij | ||
| + | Dziedziniec w fortecy. | ||
| + | ==> n, e, gora, s, w. | ||
| + | Szary maly kamien. | ||
| + | Morowak, Momo, Koris i Kabul. | ||
| + | > | ||
| + | Morowak odklada zlamana zebata potezna wekiere. | ||
| + | Momo bierze potezny zamach i uderza w Morowaka dzierzona w reku bronia. Chmura | ||
| + | pylu wzbija sie w powietrze, a kamien rozpada sie na mniejsze czesci. | ||
| + | Morowak zdejmuje otwarty skorzany plecak. | ||
| + | > | ||
| + | Momo mowi: uo kurwa | ||
| + | Kabul rozglada sie tepo. | ||
| + | 'o kurwa | ||
| + | Mowisz: o kurwa | ||
| + | > kondycja wszystkich | ||
| + | |||
| + | Jestes w swietnej kondycji. | ||
| + | Momo jest w swietnej kondycji. | ||
| + | Koris jest w swietnej kondycji. | ||
| + | Kabul jest w swietnej kondycji. | ||
| + | > zerknij | ||
| + | |||
| + | Dziedziniec w fortecy. | ||
| + | ==> n, e, gora, s, w. | ||
| + | Dwa szare spore kamienie, zlamana zebata potezna wekiera i szary maly kamien. | ||
| + | Momo, Koris i Kabul. | ||
| + | > | ||
| + | Kabul mowi: o kurwa tego tez bym se ne spodziefal | ||
Wersja z 10:16, 9 sie 2008
Ten artykuł jest jedynie zalążkiem. Jeśli potrafisz, rozbuduj go.
(Nie zapomnij zajrzeć wcześniej na stronę dyskusji).
Tekst pochylony Koris spluwa z niesmakiem na ziemie. Morowak przybywa z zachodu. Morowak odklada szary maly kamien. Kabul mowi: a jednak Morowak bierze potezny zamach i uderza w kamienna tablice ogloszeniowa dzierzona w reku bronia. Chmura pylu wzbija sie w powietrze, a z kamienia pozostaje jedynie kupka skalnych odlamkow. Zebata potezna wekiera dzierzona przez Morowaka peka! Morowak mowi: Niezle nie? Koris warczy glucho. Morowak mowi: Nie ma tablicy Morowak mowi: Morowak rozjebal Morowak mowi: Psa tez rozjebalem Kabul wyglada jakby chcial cos powiedziec, ale w ostatniej chwili sie rozmyslil. zerknij Dziedziniec w fortecy. ==> n, e, gora, s, w. Szary maly kamien. Morowak, Momo, Koris i Kabul. > Morowak odklada zlamana zebata potezna wekiere. Momo bierze potezny zamach i uderza w Morowaka dzierzona w reku bronia. Chmura pylu wzbija sie w powietrze, a kamien rozpada sie na mniejsze czesci. Morowak zdejmuje otwarty skorzany plecak. > Momo mowi: uo kurwa Kabul rozglada sie tepo. 'o kurwa Mowisz: o kurwa > kondycja wszystkich
Jestes w swietnej kondycji. Momo jest w swietnej kondycji. Koris jest w swietnej kondycji. Kabul jest w swietnej kondycji. > zerknij
Dziedziniec w fortecy. ==> n, e, gora, s, w. Dwa szare spore kamienie, zlamana zebata potezna wekiera i szary maly kamien. Momo, Koris i Kabul. > Kabul mowi: o kurwa tego tez bym se ne spodziefal