Zakon Rycerzy Sigmara a Synowie Ulryka - Historia konfliktu (książka)
Jump to navigation
Jump to search
Konflikt Zakonow Mozna powiedziec, ze Templariusze Bialego Wilka powstali na skutek herezji, a przynajmniej "herezji" ogloszonej przez kult Ulryka. Za zycia Sigmara, gdy tworzyl on imperium ludzkosci, zylo wielu wojownikow, ktorzy walczyli, umierali i cenili idealy Sigmara, lecz mimo to wyznawali boga zimy. Powszechnie wierzono, ze sam Sigmar byl jego czcicielem, dlatego powstanie religii, ktorej wyznawcy oddawali mu czesc, bylo wielkim szokiem dla hierarchow kultu Ulryka. Ar-Ulryk, przywodca kultu, stal sie zazdrosny o popularnosc nowego wyznania. W jaki sposob czlowiek, czczacy jednego boga, moze zostac wyniesiony na oltarze i ubostwiany przez wieksza liczbe ludzi, niz bog, ktorego tamten wyznawal ? Zlozyl wiec stanowczy protest w tej sprawie u samego Cesarza, twierdzac, ze oddawanie czci czlowiekowi jest herezja, jednak wladca nic w tej sprawie nie zrobil. Dlaczego zreszta mialby cos zrobic ? Kazdy czlonek kultu Sigmara byl oddany Cesarzowi i Imperium, a jednynie to obchodzilo panujacego. Ar-Ulryk musial przyznac, ze mimo szerokiego zasiegu, kult Sigmara nie byl w tym czasie powaznym zagrozeniem i zarzucil sprawe herezji. W calym Imperium popularnosc kultu Sigmara zaczela przewyzszac popularnosc Ulryka (choc nie wokol Middenheim i w Talabheim, tam zwlaszcza szlachta pozostawala przy starszym bostwie). W tym okresie przejsciowym Ar-Ulryk zadbal, by kwitl ciernisty krzak niezadowolenia, wyrosly na gruncie popularnosci Sigmara. Wszyscy lojalni wobec Ulryka ze zgroza przyjeli wiesci o powstaniu Rycerzy Plonacego Serca. Od samego poczatku ich istnienia Graf z Middenheim i Ar-Ulryk przekonywali Cesarza, by ich rozwiazac. Po bitwie na wzgorzach Ochen, dostojnicy religijni Ulryka zdali sobie sprawe, ze nadszedl czas, by odpowiedziec na zagrozenie ze strony kultu Sigmara. Za pozwoleniem Grafa i korzystajac z jego funduszy, Ar-Ulryk zaczal gromadzic lojalnych wojownikow, z ktorych chcial utworzyc swoj wlasny zakon rycerski. Ich jedynym zadaniem miala byc ochrona wiernych Ulryka i szerzenie wiary w boga. Tak powstali Templariusze Bialego Wilka. Swieta Wojna Od samego poczatku bezkompromisowa postawa Templariuszy Bialego Wilka wobec innych wyznan stala sie przyczyna licznych konfliktow. Graf wkladal wiele wysilku, by trzymac ich w ryzach i uniemozliwic obrazanie sasiadow politycznych i wszczynanie niepotrzebnych wojen. Wyjatkowo zle stosunki panowaly miedzy Templariuszami Bialego Wilka, a wyznawcami Sigmara, o ktorych wojownicy Ulryka sadzili, ze sa heretykami. W 1360 KI rzucili ich niemal na kolana. Kiedy Wielka Ksiezna Ottilia z Talabheim bez elekcji oglosila sie cesarzowa (z poparciem Ar-Ulryka), jednym z jej pierwszych edyktow bylo wyjecie spod prawa kultu Sigmara. Stalo sie tak wskutek zazdrosci i rywalizacji posrod elektorow imperialnych. Ar-Ulryk niedawno wszedl do ich grona, by zrownowazyc wplywy Wielkiego Teogonisty. Ze wzgledu jednak na sojusze prowincjonalne, w czasie elekcji Teogonista i tak mial decydujacy glos. Przywodcy kultu Ulryka byli przekonani, ze nikt poza nimi samymi nie byl godzien posiadania prawa glosu, dlatego, gdy kult Sigmara pomogl hrabiemu Stirlandu zdobyc tytul cesarski, argumenty Ksieznej o potrzebie ogloszenia Swietej Wojny spotkaly sie z goracym poparciem Ar-Ulryka. Ksiezna utrzymywala, ze moze dostarczyc dowodow na to, ze kult Sigmara powstal wskutek halucynacji szalenca, ktorego wizje zostaly mylnie zinterpretowane. Panowanie Sigmara poblogoslawili bogowie (w tym i Ulryk), lecz on sam nie byl w zadnym razie bogiem. Dlatego kazdy, kto za takiego go uwaza, jest heretykiem, wliczjac w to Cesarza. Ksiezna wykorzystala te argumenty , by zdobyc poparcie Ar-Ulryka. Udalo sie jej namowic Arcykaplana, by wydal Templariuszom Ulryka rozkaz przesladowania wyznawcow Sigmara w poblizu Middenheim i w Talabheim. Religia i polityka staly sie wymowka do zniszczenia Imperium Sigmara. Byla to wojna, ktora rozpetano z pobudek zarowno religijnych, jak i politycznych. Walka Templariusze Bialego Wilka przystapili do zdecydowanych dzialan, skierowanych przeciwko wszystkim wyznawcom Sigmara. Palili swiatynie, bezczescili kaplice, mordowali wyznawcow, a kaplanow palili na stosie. Stacjonujacy w rejonie przesladowan Teplariusze Sigmara stawili zdecydowany opor, ale bylo ich zbyt malo. Rozbili ich agresywni rycerze Ulryka. Ci, ktorym udalo sie przezyc, zostali zmuszeni do wycofania sie w kierunku Nuln. Wszystkie zaszczyty, wynikajace z pokonania Rycerzy Sigmara, przypadly Templariuszom Bialego Wilka, i nie bez racji. Sigmaryci przegrali, gdyz Templariusze Bialego Wilka nie obawiali sie stawic im czola w otwartym polu, czego bali sie inni zolnierze. Kiedy Templariusze Bialego Wilka scigali uciekajacych do Nuln wyznawcow Sigmara, coraz wiecej rycerzy Zakonu Plonacego Serca sciagalo, by chronic uciekinierow. Te wczesne spotkania dwoch rywalizujacych Zakonow sa dobrze udokumentowane. Dotyczace ich dokumenty znajaduja sie w archiwach obu stron. Manuskrypty zgodnie twierdza, ze byly to jedne z najbardziej zacietych i krwawych bitew, jakie kiedykolwiek stoczono na ziemiach Imperium. "Ziemia drzala, slychac bylo zew wilkow, odglos stali uderzajacych o stal i pekajacych kosci. Gniew i furia Bialego Wilka i Synow Ulryka zmusily wyznawcow nowego boga do odwrotu. Gdy wszystko sie dokonalo, nie slychac bylo ni rannych, ni okaleczonych, gdyz wszyscy ze strony przegranej nie zyli, a sposrod zwyciezcow wszyscy w ciszy, rozmodleni, dzieki skladali za ocalenie." Nalezy jednak zaznaczyc, ze w czasie tych wczesnych bitew Templariusze Ulryka dysponowali zwykle znaczna przewaga liczebna, na ich korzysc dzialaly zazwyczaj i inne okolicznosci. Kiedy stosunek sil byl bardziej wyrownany, krwawa bitwa okazywala sie zazwyczaj nierozstrzygnieta. Jednak oczyszczenie terenow wokol Middenheim i w Talabheim z wyznawcow Sigmara bylo jednynie kwestia czasu. Wojna domowa wstrzasala posadami Imperium przez dwiescie lat. Potomkowie zwasnionych stron nie byli w stanie odniesc decydujacego zwyciestwa. Przez caly ten czas Templariusze obu stron zwalczali sie nawzajem, nie zwracajac uwagi na innych, obecnych na polu przeciwnikow. W roku 1547 KI Cesarzem oglosil sie rowniez Wielki Ksiaze Middenlandu, zapoczatkowujac Wiek Trzech Cesarzy. Przez nastepne 400 lat Imperium pograzone bylo w wojnie. Kraj powoli rozpadal sie, oba zakony tracily na znaczeniu. Dawaly sie we znaki wyczerpanie i brak rekrutow, ale najwazniejsza przyczyna byla utrata wiary w bogow, ktorzy dopuscili do takich nieszczesc. W tym niespokojnym czasie Templariusze wycofali sie na umocnione pozycje, utrzymywali jedynie nieliczne kondyngenty w poblizu i w samych swiatyniach i waznych miejscach. Wypuszczali sie na wyprawy jedynie wtedy, gdy ich interwencja wydawala sie absolutnie niezbedna. Uwazano, ze sa o wiele zbyt cenni, by tracic ich w sytuacjach, w ktorych mozna bylo wykorzystac normalnych zolnierzy. Pojedynczy Templariusze obu wyznan wyruszali jednak poza garnizony w poszukiwaniu przygod i informacji wywiadowczych. Dopiero w 2301 KI, gdy uaktywnily sie wrota Chaosu na biegunie polnocnym, rycerze obu zakonow przypomnieli sobie o swych obowiazkach i wyruszyli w pole, okryci blaskiem chwaly, gotowi do walki za Imperium. Magnus Pobozny W tym roku szlachcic z Nuln, znany jako Magnus Pobozny, zgromadzil wokol siebie ludzi z rozdartego wojna Imperium i poprowadzil ich na polnoc, by dac odpor czarnej fali Chaosu, grozacej zalaniem Starego Swiata. Wraz z nim kroczyli Templariusze Sigmara. Magnus wiedzial, ze jesli jego armia ma miec jakakolwiek szanse zwyciestwa nad stojacymi na jej drodze silami, potrzebuje wszystkich wojownikow Imperium, niezaleznie od ich pogladow politycznych i religii. Wiedzial, ze musi pogodzic dwa zwasnione zakony. Czul, ze wszyscy podazyliby za nim, gdyby udalo mu sie tego dokonac. Logika i osobista charyzma Magnus przekonal Wielkiego Teogoniste o madrosci swych planow, lecz czul, ze dokonanie tego z Templariuszami Bialego Wilka bedzie o wiele trudniejsze. Nieco pozniej, w okresie nazwanym przez historykow "Rokiem Hanby", Magnus i jego brat Gunther udali sie do Middenheim. Magnus przekonal dostojnikow Ulryka, by przylaczyli sie do niego i wspolnie zaczeli snuc plany. Jednak Biale Wilki nie podzielaly punktu widzenia hierarchow swego kosciola. Zakonnicy sadzili, ze niewrazliwosc na ogien, z ktorej znany byl Magnus, byla jakas sztuczka. Mijaly dni i coraz bardziej prawdopodobne stawalo sie wylamanie Templariuszy z ram kultu. Magnus musial wyjechac z Middenheim dogladac innych spraw, zostawil jednak swojego brata Gunthera, by ten dalej prowadzil negocjacje z Zakonem. Sprawy potoczyly sie jednak inaczej, niz Magnus przypuszczal. Gunther opowiedzial sen Poboznego o zjednoczeniu sil Imperium w celu przeciwstawienia sie zagrozeniu ze strony Chaosu. Powiedzial, ze Templariusze Sigmara dla dobra panstwa sa gotowi odlozyc na bok wasnie i urazy. Templariusze Bialego Wilka i kult Ulryka pozostawaly jednak podzielone, wielu zakonnikow wietrzylo jakis wymslny podstep. Postep w rokowaniach dokonal sie dopiero, gdy Gunther zmienil wyznanie i zostal Templariuszem Ulryka. Stulecia wojny domowej dobiegly konca. (Niektorzy uczeni twierdza jednak, ze Gunther oszukiwal, mowiac, ze zostal wyznawca Ulryka, a chcial po prostu doprowadzic negocjacjedo pomyslnego zakonczenia). Sceptycy sadzili ze Ar-Ulryk zostal oszukany, dlatego kilku kaplanow i zajmujacych wysoka pozycje Templariuszy zaplanowalo spisek, ktorego celem bylo usuniecie najwyzszego kaplana. Gdy go odkryto, spiskowcy uciekli z miasta, zabierajac ze soba wiele waznych dokumentow i relikwii kultu, w tym choragiew Templariuszy Bialego Wilka. Skierowali sie na wschod i choc od razu wyruszyl za nimi poscig, nigdy ich nie odnaleziono. Podzial w lonie kultu Ulryka niemal doprowadzil do rozpadu kruchego sojuszu synow Ulryka i rycerzy Plonacego Serca jeszcze przed podpisaniem oficjalnych dokumentow. Wielu wyznawcow Ulryka otwarcie zastanawialo sie, czy utrata tylu towarzyszy i sztandaru nie byla zbyt wysoka cena za zjednoczenie Imperium. Ostatecznie jednak Gunther przekonal malkontentow o logice planu Magnusa, mowiac, ze gdy chaos zostanie odparty, bedzie mozna odnalezc sprowadzic do miasta zagubionych braci. Niestety, obietnica do dzis nie doczekala sie spelnienia! Zwyciestwo Magnusa nad silami Chaosu jest teraz czescia historii. Opisy jego wyprawy znajduja sie we wszystkich bibliotekach Starego Swiata. Templariusze Bialego Wilka dolaczyli do jego armii i wielokrotnie wyroznili sie pod dowodztwem Gunthera. Walczac u boku Templariuszy Plonacego Serca, zjednoczone sily dwoch najwiekszych religii Imperium zniszczyly sily najezcow. Po zakonczeniu wojny oba kulty utrzymywaly poprawne stosunki. Rycerze obu zakonow przysiegli wiernosc nowemu cesarzowi, Magnusowi. Dopiero sprawa sukcesji doprowadzila do nowej wojny. Gdy Magnus umarl bezpotomnie, wielu sadzilo ze tytul cesarski automatycznie przypadnie Guntherowi. Jednak kult Sigmara dysponowal juz trzema elektorami, ktorzy za wszelka cene nie chceli dopuscic do tego, by na tronie zasiadl templariusz Ulryka. Wykorzystujac swe wplywy zablokowali elekcje Gunthera. Kult Ulryka gotowal sie do ponownej wojny, w raz z nim Middenheim i Talabheim. Na szczescie Gunther byl inteligentym i madrym czlowiekiem, wiedzial wiec, ze kolejna wojna domowa prawdopodobnie zniszczylaby Imperium (idee, ktorej byl goracym zwolennikiem). Naklonil dostojnikow Ulryka do zaprzestania przygotowan wojennych i od tej pory pomiedzy dwoma wyznaniami panuje kruchy pokoj. Stare zwoje, pergaminy przegladal oraz spisal jeden z Braci Sluzebnych.