Aenarion: Różnice pomiędzy wersjami
m (kategoria) |
m |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
== Jak Aenarion stał się pierwszym Królem Feniksem == | == Jak Aenarion stał się pierwszym Królem Feniksem == | ||
− | Podczas pierwszej inwazji Chaosu na [[Ulthuan]], niczego nieświadome Wysokie Elfy nie wiedziały jak z nim walczyć, gdyż wojna była im nieznana. W rezultacie ponosili znaczne straty i wszystko skończyłoby się pewnie całkowitą zagładą tej rasy, gdyby nie Aenarion - elf, znany ze swojego zamiłowania do podróży i ciągłego doskonalenia swej wiedzy o świecie. Przerażony wojną, która opanowała Ulthuan, postanowił zwrócić się o pomoc do samych bogów. Udał się do świątyni [[Asuryan]]a i długo błagał go o wsparcie, a nie uzyskawszy żadnej odpowiedzi zaoferował bogu swoje życie, w zamian za ocalenie swego ludu, po czym rzucił się w wiecznie płonący na ołtarzu ogień. Asuryan, doceniwszy jego poświęcenie, sprawił, że Aenarion powstał z popiołów niczym feniks, niezwykle potężny i silny jak nigdy dotąd. | + | Podczas pierwszej inwazji Chaosu na [[Ulthuan]], niczego nieświadome [[Wysokie Elfy]] nie wiedziały jak z nim walczyć, gdyż wojna była im nieznana. W rezultacie ponosili znaczne straty i wszystko skończyłoby się pewnie całkowitą zagładą tej rasy, gdyby nie Aenarion - elf, znany ze swojego zamiłowania do podróży i ciągłego doskonalenia swej wiedzy o świecie. Przerażony wojną, która opanowała Ulthuan, postanowił zwrócić się o pomoc do samych bogów. Udał się do świątyni [[Asuryan]]a i długo błagał go o wsparcie, a nie uzyskawszy żadnej odpowiedzi zaoferował bogu swoje życie, w zamian za ocalenie swego ludu, po czym rzucił się w wiecznie płonący na ołtarzu ogień. Asuryan, doceniwszy jego poświęcenie, sprawił, że Aenarion powstał z popiołów niczym feniks, niezwykle potężny i silny jak nigdy dotąd. |
To właśnie dało początek ceremonii, którą musi przejść każdy Elf mający stać się [[Król Feniks|Królem Feniksem]], władcą Wysokich Elfów. Każdy z nich musi się rzucić w Ogień Asuryana, spłonąć i odrodzić się, co jest znakiem tego, że jest godny bycia przewodnikiem i ma błogosławieństwo bogów. | To właśnie dało początek ceremonii, którą musi przejść każdy Elf mający stać się [[Król Feniks|Królem Feniksem]], władcą Wysokich Elfów. Każdy z nich musi się rzucić w Ogień Asuryana, spłonąć i odrodzić się, co jest znakiem tego, że jest godny bycia przewodnikiem i ma błogosławieństwo bogów. |
Aktualna wersja na dzień 20:42, 21 maj 2015
Jak Aenarion stał się pierwszym Królem Feniksem
Podczas pierwszej inwazji Chaosu na Ulthuan, niczego nieświadome Wysokie Elfy nie wiedziały jak z nim walczyć, gdyż wojna była im nieznana. W rezultacie ponosili znaczne straty i wszystko skończyłoby się pewnie całkowitą zagładą tej rasy, gdyby nie Aenarion - elf, znany ze swojego zamiłowania do podróży i ciągłego doskonalenia swej wiedzy o świecie. Przerażony wojną, która opanowała Ulthuan, postanowił zwrócić się o pomoc do samych bogów. Udał się do świątyni Asuryana i długo błagał go o wsparcie, a nie uzyskawszy żadnej odpowiedzi zaoferował bogu swoje życie, w zamian za ocalenie swego ludu, po czym rzucił się w wiecznie płonący na ołtarzu ogień. Asuryan, doceniwszy jego poświęcenie, sprawił, że Aenarion powstał z popiołów niczym feniks, niezwykle potężny i silny jak nigdy dotąd.
To właśnie dało początek ceremonii, którą musi przejść każdy Elf mający stać się Królem Feniksem, władcą Wysokich Elfów. Każdy z nich musi się rzucić w Ogień Asuryana, spłonąć i odrodzić się, co jest znakiem tego, że jest godny bycia przewodnikiem i ma błogosławieństwo bogów.
Aenarion, po przemianie jaka się dokonała, dołączył do elfich wojowników i swym oszczepem przebił Morkara, który był dowódcą sił Chaosu. Podania mówią, że następnie wziął jego miecz i wybił nim tysiące wrogów - acz nie wiadomo, ile w tych przekazach jest prawdy. Jednak to zwycięstwo sprawiło, że Elfy na nowo uwierzyły w możliwość pokonania wroga. Zebrawszy wszystkie siły, nauczyli się wykuwać doskonałe zbroje i bronie, magowie zaś zaczęli używać magii nie tylko do budowania miast, lecz także do niszczenia wroga. Aenarion poślubił Astarielle, Wieczną Królową, władczynię Wysokich Elfów sprzed inwazji Chaosu. Od tego momentu Ulthuan rządzony jest przez Króla Feniksa i Wieczną Królową, którą zawsze zostaje władczyni krainy Avelorn, znajdującej się na północy Ulthuanu.
Dalsze losy Aenariona Obrońcy
Mimo licznych sukcesów Wysokich Elfów, wojna z Chaosem trwała nadal, ciągnąc się przez setki lat. Kolejne inwazje Chaosu stawały się coraz dotkliwsze, dlatego nadworny mag, Caledor, postanowił wyssać ze świata całą magię - zarówno tę złą, jak i dobrą. Sprzeciw Aenariona ustał w momencie, kiedy jego żona oraz dzieci (Morelion i Yvraine) zginęły w kolejnym najeździe sił Chaosu. Uznał jednak, że plan Caledora może nie być wystarczający, dlatego podjął decyzję o dobyciu Miecza Khaine'a, straszliwego artefaktu, który został wykuty przez bogów (miecz ten spoczywa na Zniszczonej Wyspie, a stworzony został przez Vaula) dla Pana Mordu. Aenarion, dobywszy tego miecza, nie miał sobie równych na polu bitwy, nie zagrażały mu nawet demony. W międzyczasie poślubił tajemniczą Morathi, elfią czarodziejkę, która okazała się być później pod wpływem sił Chaosu. Morathi dała Aenarionowi syna, Malekitha, a Aenarion coraz bardziej pogrążał się w mrocznej mocy miecza. W jego otoczeniu pojawiło się wielu groźych, przesiąkniętych ambicjami i złą wolą Elfów.
W tym samym czasie, Caledor postanowił ziścić swój plan. Sprawił, że przez świat przeszło potężne uderzenie magii, bramy, przez które Chaos dostawał się na świat zostały zamknięte, demony umarły, elfi magowie stracili swą moc, podobnie jak artefakty. Rytuał ten kosztował Elfy nieśmiertelność i nie zakończył się całkowitym triumfem - na świecie nadal pozostała część magii, a bramy nie były zamknięte na zawsze.
Aenarion został śmiertelnie ranny na polu bitwy. Resztkami sił dotarł na Zniszczoną Wyspę, do świątyni Khaine'a, gdzie zostawił jego miecz. Od tego czasu nikt nie odważył się powtórzyć wyczynu Aenariona i nie dobył tego artefaktu. Po śmierci Aenariona kolejnym Królem Feniksem został Bel-Shaanar. Niemniej, Aenarion jest postrzegany przez wiele Elfów, jako największy elfi wojownik.
Źródła
- Warhammer Armies, High Elves